Salt Lake City – miasto Mormonów i czystych ulic

Kojarzycie to miasto i nie wiecie dlaczego? Już podpowiadam. Może komuś obiło się o uszy, że jest to centrum religijne Mormonów? Czyżby powodem były Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2002 roku? Być może pamiętacie sukcesy lub niebezpieczny upadek Adama Małysza na tamtejszej skoczni? Dla mnie jest to miejsce rozpoczęcia amerykańskiej przygody po zakończeniu pracy w Dorney Parku. Z Nowego Jorku, leżącego na wschodnim wybrzeżu udałyśmy się z koleżanką do stolicy Utah na zachodzie. Po spędzeniu tam trzech dni moimi głównymi skojarzeniami z miastem są Mormoni i czyste ulice.

KIM SĄ MORMONI?

Podczas pierwszych chwil w mieście co jakiś czas napotykałyśmy nienagannie ubrane, uśmiechające się osoby. Wielokrotnie pytały nas czy nie potrzebujemy pomocy. Kiedy o północy mijałyśmy największą świątynię w mieście, stało przy niej – niczym w równym rzędzie – kilka eleganckich młodych osób, które prowadziły między sobą dyskusję. Byli to Mormoni – członkowie „Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich”, który w 1930 roku założył John Smith.

Zapisy w Księdze Mormona wzbudzały wiele kontrowersji. Do 1890 roku dopuszczano wśród jego członków poligamię (sam Smith miał 33 żony). Uważano, że ciemny kolor skóry jest karą za grzechy (zapis usunięto dopiero w 1978 roku) i że istnieje wiele bogów. Zgodnie z ich wiarą Jezus jest rzekomym bratem Lucyfera, był trzykrotnie żonaty i miał dzieci w czasie swojego ziemskiego życia. Mormoni posiadają spore wpływy polityczne i gospodarcze, m.in. w Salt Lake City, na Hawajach i w sieci hoteli Marriot. Mają też własne gazety, stacje telewizyjne, towarzystwa ubezpieczeniowe, a nawet szpitale. Wyznawcy nie mogą spożywać żadnych używek – począwszy od kawy i herbaty po alkohol. Nie wolno im także palić papierosów. Znani są z ogromnej uprzejmości i szacunku dla innych religii. Ważnym elementem w ich życiu są misje w różnych zakątkach świata (najczęściej dwuletnie), które opłacają z własnej kieszeni. Zazwyczaj prowadzą je dwudziestolatkowie oraz młode małżeństwa. Przed wyjazdem intensywnie uczą się języka kraju, do którego się wybierają. Często oferują naukę angielskiego w zamian za możliwość prowadzenia nauk. Z nieoficjalnych źródeł wiem, że w zamian za zgodę na podjęcie próby nawrócenia oferują nawet sprzątanie mieszkania lub zajmowanie się dziećmi, nie oczekując za to wynagrodzenia pieniężnego.

2620059872_58ca0eb065_b
Misjonarze mormońscy, źródło: Versageek (flickr.com), licencja

JAK DOSTAĆ SIĘ DO SALT LAKE CITY?

Szczerze mówiąc, pobyt tam nie był jakimś kluczowym momentem wyjazdu. W internetowej wyszukiwarce połączeń eSky.pl znalazłyśmy lot American Airlines z Nowego Jorku do Salt Lake City International Airport (z przesiadką w Phoenix) w dobrej cenie – 400zł. Lot pozwolił nam tanio przedostać się na zachód USA.

Podczas lotu podziwiałyśmy Góry Skaliste i wielkie Słone Jezioro. Mam nadzieję, że nigdy więcej nie spotkam osób siedzących obok mnie w samolocie, które słyszały naszą niezbyt mądrą dyskusję pod tytułem: „Nie wiedziałam, że mają tutaj jezioro!”. Po opuszczeniu lotniska dotarło do mnie, że nazwa miasta brzmi SALT LAKE City (Miasto SŁONEGO JEZIORA).

GDZIE SIĘ ZATRZYMAĆ?

Nocowałyśmy w Avenues Hostel (szczegóły rezerwacji), który przekonał nas do siebie dobrymi warunkami, względną ceną oraz znakomitą lokalizacją. W recepcji powitał nas przemiły Pan z idealnym czerwonym manicure i długimi włosami, który raczej nie był Mormonem. 

CO ZOBACZYĆ W SALT LAKE CITY?

Położone nad Słonym Jeziorem miasto otaczają góry, które tworzą idealną panoramę na pocztówkach. Salt Lake City często nazywane jest Skrzyżowaniem Zachodu. To również stolica górzystego stanu Utah, który posiada atrakcyjne parki narodowe, stanowe i rezerwaty (Kanion Bryce, Zion, Canyonlands, Capitol Reef, Arches). Samo miasto nie ma zbyt wiele do zaoferowania – na zachodzie USA znajdziecie ciekawsze miejsca. Jest to dobra baza wypadowa do pobliskich parków narodowych. Jeśli jednak już tam się znajdziecie, warto zobaczyć kilka interesujących miejsc:

Kapitol Stanowy w Salt Lake City przypomina instytucję w Waszyngtonie. Niektórzy dostrzegają w nim spore podobieństwo do greckiego Partenonu. Znajduje się na wzgórzu, będącym jednym z najlepszych punktów widokowych na miasto i okolicę (przy budynku mieści się punkt informacji turystycznej).

saltl-1689768_960_720
Kapitol Stanowy w Salt Lake City, domena publiczna

Temple Square to kompleks należący do miejscowych Mormonów. Centralne miejsce zajmuje ogromna świątynia, do której wstęp mają jedynie wyznawcy. Wyglądem przypomina raczej pałac Disneya niż kościół. To pierwszy murowany budynek w mieście, od którego rozpoczyna się numeracja wszystkich domów w Salt Lake City.

Oprócz świątyni, na placu mieści się Sala Zgromadzenia i dwa centra informacyjne. Mormoni z chęcią przybliżają historię tego miejsca. W chwili wkroczenia na teren kompleksu pojawi się przy Was ktoś, kto z szerokim uśmiechem i nienagannym ubiorem opowie Wam o Temple Square, stopniowo zmieniając temat i proponując przesyłkę Księgi Mormonów w języku polskim do Waszych domów w Polsce. Na placu znajduje się tabernakulum, w którym odbywają się koncerty orkiestry i chóru. To ciekawa budowla o okrągłym kształcie, dysponująca miejscem dla 4 tysiący osób. Nie wsparto jej żadnymi kolumnami – w ten sposób wierni mają dobry widok z każdej części sali na przemawiającego do nich proroka. W niedzielę odbywają się tam wystawne koncerty połączone z katechezą, które transmituje telewizja. W skład kompleksu wchodzi też Centrum Konferencyjne, mogące pomieścić 30 tysięcy osób.

W czerwcu 2016 roku jakiś żartowniś stworzył wydarzenie na Facebooku, które zdobyło sporą popularność. Ogłoszono rzekomy koncert nieżyjącego już Tupac w tabernakulum na Temple Square. Amerykański raper średnio wpasowałby się swoją muzyką w mormońskie klimaty… 

Główna siedziba Biblioteki Publicznej w Salt Lake City mieści się w budynku stanowiącym przykład oryginalnej struktury architektonicznej. To najbardziej unikalny budynek w stanie Utah. Poza biblioteką, sześciopiętrowa ściana układająca się w kształt półkola mieści w sobie również sklepy i przeróżne galerie.

Biblioteka Rodzinna w Salt Lake City to owoc pracy mormońskiej organizacji Family Search, która poświęca swój czas na gromadzenie i szukanie informacji dotyczących genealogii. To największy zbiór zapisów, posiadający informacje o 3 miliardów zmarłych z przeszło stu krajów. Są one ogólnodostępne i bezpłatne, zamieszczone na oficjalnej stronie internetowej organizacji.

Dlaczego członków Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych w Dniach Ostatnich pasjonują poszukiwania swoich korzeni? Niektórzy twierdzą, że powodem jest możliwość ochrzczenia zmarłych, którzy za życia byli niewierni (czyt. nie należeli do Zgromadzenia).

Katedra św. Marii Magdaleny to główny kościół rzymskokatolicki w diecezji Salt Lake City. Niestety nie udało nam się zajrzeć do wnętrza świątyni, ale można je zobaczyć klikając tutaj.

Park Liberty to dobre miejsce na spacer, jogging lub przejażdżkę rowerową. Na jego terenie znajdują się liczne place zabaw, boisko do siatkówki oraz kort tenisowy.

Kolejną atrakcją jest bezodpływowe Słone Jezioro, które liczy 120km długości i 45km szerokości. Nie należy do głębokich – w najgłębszym punkcie ma ono 11 metrów. Jest to drugi najbardziej zasolony zbiornik wodny na świecie. Pierwsze miejsce w rankingu należy do Morza Martwego. Pływanie tam jest dość proste – przez spore zasolenie ciało samo się unosi. Warto dodać, że jezioro… śmierdzi – najintensywniej podczas wiosny. Specyficzny zapach zgniłych jaj tworzy się w czasie frontów sztormowych, które „zruszają” z płytkiego jeziora osad, powstały z rozkładających się resztek roślin i zwierząt, które trafiają tam z okolicznych rzek i nie mają szans na przeżycie w słonych wodach. Dochodzi do uwalniania się z osadu gazów, które z kolei mieszają się w powietrzu z odparowaną słoną wodą.

great-salt-lake-50259_960_720
źródło: Wielkie Jezioro Słone, domena publiczna

W okolicy znajduje się Wioska Olimpijska (30min jazdy samochodem na wschód od Salt Lake City). Zimą 2002 roku o Utah Olympic Park było głośno. 12 lat temu nasz rodak – Adam Małysz – bez skrupułów zgarniał wszystkie medale, wygrywając konkursy w skokach narciarskich. Z Zimowej Olimpiady w Salt Lake City przywiózł srebro i brąz. Mimo, że obecnie atmosfera wioski różni się od tej podczas międzynarodowej imprezy sportowej z 2002 roku, być może w niektórych z Was obudzą się wspomnienia podczas spaceru w tym miejscu.

Jeśli ktoś dysponuje większą ilością czasu być może przyda mu się informacja, że w Salt Lake City istnieje Zoo, planetarium i kilka muzeów: Historii Naturalnej Utah, Sztuki Współczesnej, Sztuk Pięknych, Sztuki Ludowej oraz Dziedzictwa. Niestety (albo i stety) nie odwiedziłam ich, więc nie potrafię powiedzieć, czy warto się tam wybrać. Osoby lubiące trekking mogą zdobyć wzniesienie w Ensigh Park, z którego roztacza się ładny widok na miasto. Warto też wspomnieć, że miasto posiada znakomite ośrodki narciarskie.

20150910_195137
Nowoczesność Salt Lake City

CIEKAWOSTKI O MIEŚCIE: 

  1. To jedyne miasto w Ameryce Północnej, posiadające w nazwie trzy wyrazy.
  2. Od wielu lat znajduje się w rankingu najlepszych miast pod względem szybkiego znalezienia odpowiedniej pracy dla wykształconych osób (Forbes).
  3. Czego powinno się nauczyć od tego miasta sławne Los Angeles? Wskaźnik bezdomności w Salt Lake City gwałtownie spada. Bezdomni otrzymują tam należyte wsparcie.
  4. To tam powstał pierwszy „Zielony Pas” dla rowerzystów w centrum miasta, a także…
  5. pierwsze KFC na świecie.
  6. Salt Lake City ogłoszono miastem wykwintnego jedzenia – tamtejsze restauracje zadowolą nawet wybrednego (i bogatego) turystę.
  7. Mormoni stanowią zaledwie 50% mieszkańców miasta – w porównaniu do stanu Utah nie jest to wysoki wynik.
  8. Zimowe Igrzyska Olimpijskie w 2002 roku ogłoszono jednymi z najlepszych w historii (w dużej mierze sugerując się liczbą transmisji i finansowaniem).

Według mnie Salt Lake City to spokojna i nudna miejscowość, w której większość napotkanych osób uśmiecha się do Ciebie i pyta, czy przypadkiem nie potrzebujesz pomocy. Poznanie świata Mormonów było dla mnie ciekawym doświadczeniem. Mimo wszystko, szkoda czasu na wizytę w tym mieście – lepiej przeznaczyć go na poznanie atrakcyjnej okolicy. Miasto wydaje się nieprzytulne i opustoszałe.

Autor: Patrycja Górlikowska

Absolwentka Krajoznawstwa i Turystyki Historycznej. Każdą wolną chwilę poświęca na podróże lub ich planowanie. Do tej pory odwiedziła 32 kraje na 5 kontynentach. Zafascynowana Kolumbią i językiem hiszpańskim, którego uczy się samodzielnie. Kiedy nie jest w podróży, przypala naleśniki i oszczędza na kolejne wyjazdy. To pierwsze wychodzi jej znacznie lepiej.

Jeden komentarz na temat “Salt Lake City – miasto Mormonów i czystych ulic”

  1. Patrycja, Absolwentka Krajoznawstwa i Turystyki Historycznej – „po opuszczeniu lotniska dotarło do mnie ze nazwa miasta brzmi Salt Lake City- Miasto Słonego Jeziora”. Zgroza… czyś Ty dziewczyno nie wiedziała ze kupujesz bilet do SALT LAKE CITY?? Jeżeli krajoznawstwo w Polsce studiujesz to masakra! Mieszkam w SLC od 2005 roku, skóra cierpnie o czym piszesz, a naród w Polsce czyta 🤦🏽‍♀️

    Polubienie

Dodaj komentarz